Kolejny dzień z aparatem, kolejne zdjęcia. Potrzebowałem zrobić coś innego niż
koncertówki, bo popadałem w monotonię. Przy okazji kilku zaliczeń na uczelni, przespacerowałem się po Łodzi. Efektem są poniższe fotografie. Dzień zakończył się pięknym powrotem w tramwaju - na niebie tęcza, na twarzy uśmiech, w głowie Szczęście.
Dzisiaj wieczorem kolejny koncert, tak więc już niedługo zapraszam na
Oblicze Muzyki.
słitaśne
OdpowiedzUsuń